Znowu się zaczęło…

Kilka miesięcy tzw. treningów i zaczęło się… Robiąc sobie przerwę od piłki miałem nadzieję, że na jakiś czas odpocznę od sławy, wywiadów, prasy, paparazzich, itp. Spodziewałem się, że to wszystko kiedyś przyjdzie, ale nie, że aż w tak szybkim tempie.
Aby tego uniknąć wyjechałem nawet nielegalnie za granice kraju (osoba bezrobotna, jak ten przestępca, każdy tego typu wyjazd musi zgłaszać w urzędzie “karnym”). Jednak okazało się, że i to jest za mało. Walczyć z tym wszystkim będzie raczej ciężko, a więc pozostaje mi tylko przyzwyczaić się do takiej sytuacji, bo jak mówi przysłowie [właśnie je wymyśliłem] “jak biegasz tak masz“.

Polecam wszystkim najnowszy numer czasopisma Runner’s ;).

* thanks Marta for this photo, I am very grateful 🙂

2 thoughts on “Znowu się zaczęło…”

  1. Na 15km i 20km jeszcze nie startowałem :). Jeśli chodzi o 10km to wszystko zależy od celów, jakie sobie stawiasz. Jeśli podczas treningów nie wystarcza Ci już bieganie w jednym tempie dystansów od 5km do 10km, to rzeczywiście trzeba to jakoś urozmaicić. Osobiście sam jestem na etapie szukania planów w sieci czy innych bibliotekach. Oprócz tych stron, które już podawałem (runners-world.pl, bieganie.pl) jest jeszcze np. coś takiego polskabiega.sport.pl. Proponuję poszperać i wybrać coś odpowiedniego dla siebie.

    Like

Leave a comment